Niebezpieczne związki

Trwa dyskusja nad kolejną wersją ustawy o związkach partnerskich. Rozpatrywane są różne propozycje, w gruncie rzeczy żadna z nich nie jest dobra.

Działania zmierzające do zapisania w prawie polskim instytucji związków partnerskich miały na celu legalizację „paramałżeństw homoseksualnych”, jak trafnie określił istotę tych zabiegów minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Pod koniec stycznia Sejm odrzucił trzy projekty ustaw w sprawie związków partnerskich: autorstwa PO, Ruchu Palikota oraz SLD. Było to możliwe, gdyż przeciwko nim zagłosowali nie tylko przedstawiciele PiS oraz Solidarnej Polski, ale także ponad 40 posłów PO, w tym sam minister sprawiedliwości. Od tego czasu zmienił się klimat polityczny wokół tej sprawy w samej Platformie. Zwolennicy szybkich i radykalnych kroków po sejmowej porażce wyraźnie cofnęli się i szukają obecnie rozwiązań pozwalających im wyjść z twarzą z tej sprawy. Radykalnie zmieniła się przede wszystkim taktyka premiera Donalda Tuska, który w czasie głosowania w Sejmie apelował do posłów swego ugrupowania, aby wspierali niekonstytucyjny projekt, przygotowany przez pos. Artura Dunina, a dzisiaj przestrzega przed działaniami niezgodnymi z konstytucją. Na zmianę tego stanowiska wpłynęły, moim zdaniem, dwa fakty. Wyniki sondażu, wskazującego że Polacy nie wspierają rozwiązań prawnych, osłabiających rodzinę, jak również dość stanowcze przestrogi płynące z Pałacu Prezydenckiego, zapowiadające, że Bronisław Komorowski ustawy sprzecznej z konstytucją nie podpisze. Z pewnością wzmocnił się także Jarosław Gowin, który niedawno powtórzył, że w ogóle odrzuca pomysł osobnego projektu ustawy o związkach partnerskich, gdyż jest on – jak powiedział – „sprzeczny z konstytucją, z polską tradycją, sprzeczny z wartościami uznawanymi przez większość Polaków”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski