Potrzebie głoszenia wszystkim ludziom świadectwa wiary poświęcił w dużej mierze abp Józef Michalik swoją homilię rezurekcyjną w bazylice archikatedralnej w Przemyślu, gdzie przewodniczył Mszy św. i tradycyjnej procesji w poranek wielkanocny.
- Chrystus nie chce Kościoła zamkniętego, Kościoła - twierdzy – mówił przewodniczący Episkopatu Polski.
- Warto postawić sobie pytanie o misję ludzi wierzących. Jezus zmartwychwstały nie zamyka się tylko w gronie apostołów w Wieczerniku. Nie chce tylko wiary zachować w tym gronie najściślejszym, ale posyła: idźcie i głoście. Chrystus nie chce Kościoła zamkniętego, Kościoła – twierdzy – mówił abp Józef Michalik.
- Kościół nie może zamknąć się tylko do tych najlepszych, każdy z nas ochrzczonych ma mieć odwagę bycia chrześcijaninem na zewnątrz, chrześcijaninem świadectwa wiary – dodał metropolita przemyski. Zauważył, że Jezus po swoim zmartwychwstaniu zachęca apostołów i niewiasty do podjęcia trudu wędrówki do Galilei na spotkanie z Nim. – To jest bardzo ważne wskazanie na nasz trud szukania, abyśmy wiedzieli Kogo szukamy – powiedział.
Przewodniczący Episkopatu Polski przyznał, że religia jest obecnie ośmieszana, a „rytm kompromitowania Kościoła” pojawia się w całej Europie, ale skrytykował tendencje do potępiania innych osób i domagania się choćby publicznego odmówienia komuś Komunii świętej. - Dzisiaj trzeba myśleć nie tyle kogo wykluczyć, ale zastanawiać się jak ich przybliżyć do tej zbawczej prawdy, jak powiedzieć im o Bożym miłosierdziu, o potrzebie nawrócenia – zaznaczył abp Michalik.
Zwracał uwagę, aby tworzyć w swoim środowisku atmosferę wierności prawom Bożym. Nawiązał również do zeszłotygodniowego Spotkania Młodych Archidiecezji Przemyskiej w Przeworsku, na które - mimo niepogody i trudnych warunków - przybyło kilka tysięcy osób. Metropolita przemyski stwierdził, że młodzież stać na świadectwo wiary.
Przewodniczący KEP powiedział też, że Europę trapi kryzys nie tylko ekonomiczny, ale kryzys tożsamości, ponieważ odcina ona swoje korzenie etyczne, które wynikają z Ewangelii. Uznał, że w Polsce i Europie brakuje woli życia. - Życie stało się relatywne, straciło dla nas głębszy sens. Trzeba przywrócić wolę życia. Życia etycznego, moralnego, wiernego zasadom, inaczej Europa skarłowacieje i umrze – mówił abp Michalik.