Przygotowało je dwoje Libańczyków, wybrzmiewa w nich cierpienie Kościoła prześladowanego
Stacja dwunasta
Jezus umiera na Krzyżu
Z Ewangelii według św. Łukasza (Łk 23,46)
Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha.
Z wysokości krzyża – krzyk: krzyk opuszczenia w momencie śmierci, krzyk ufności w cierpieniu, krzyk rodzenia nowego życia. Oto Ty zawieszony na Drzewie Życia, powierzający swego Ducha w ręce Ojca, pozwalasz wytrysnąć życiu w obfitości i kształtujesz nowe stworzenie. Także my mierzymy się dziś z wyzwaniami tego świata: czujemy, że fale niepokojów nas ogarniają, zatapiają i sprawiają, że nasza ufność się chwieje. Daj nam, Panie, moc wewnętrznej pewności, że żadna śmierć nas nie zwycięży, dopóki spoczywamy w Twych dłoniach, które nas uformowały i nam towarzyszą.
Oby każdy z nas mógł wykrzyknąć: „Wczoraj zostałem ukrzyżowany z Chrystusem, dziś jestem wraz z Nim w chwale. Wczoraj byłem martwy z Nim, dziś jestem wraz z Nim żywy. Wczoraj byłem pogrzebany z Nim, dziś wraz z Nim jestem zmartwychwstały” (Grzegorz z Nazjanzu).
W ciemnościach naszych nocy patrzymy na Ciebie. Naucz nas zwracać się do Najwyższego, Twego Ojca niebieskiego.
Dziś modlimy się, aby wszyscy ci, którzy propagują aborcję, uświadomili sobie, że miłość nie może być czymś innym, niż źródłem życia. Myślimy też o zwolennikach eutanazji i o tych, którzy promują techniki biomedyczne zagrażające ludzkiemu życiu. Otwórz ich serca, aby poznali Ciebie w prawdzie, aby zaangażowali się w budowanie cywilizacji życia i miłości. Amen.