Przyzwyczailiśmy się do Eucharystii aż do tego stopnia, że bywa lekceważona, ale nie przyzwyczailiśmy się do gestu umywania nóg, choć Kościół powtarza ten gest w każdy Wielki Czwartek. Msza Wieczerzy Pańskiej w katowickiej katedrze.
Bezrobotni znaleźli się wśród 12 osób, którym metropolita katowicki abp Wiktor Skworc obmył nogi podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, 28 marca br. w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Na potrzeby bezrobotnych zostały również przeznaczone ofiary zebrane wśród wiernych w czasie tej Mszy św.
„Podczas Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej serce liturgii bije pokorną miłością, objawioną przez Chrystusa w Wieczerniku” – powiedział metropolita katowicki w homilii. Zwracając uwagę, że to Wiekuisty Bóg, odwieczny Stwórca Wszechrzeczy klęka i z pokorą wykonuje posługę niewolnika, schyla się do człowieka aż do samej ziemi, abp Skworc pytał, czy jesteśmy w stanie do końca uświadomić sobie wstrząsającą wymowę tego gestu, czy potrafimy do końca pojąć znaczenie tego niezwykłego wydarzenia.
„Oto Bóg z miednicą w ręku, Bóg klęczący na kolanach przed człowiekiem, Stwórca pochylony w głębokiej pokorze przed stworzeniem, Bóg jako „samarytanin” dopraszający się o przyjęcie swej miłości i służby!” – mówił metropolita katowicki, dodając, że w tej sytuacji zrozumiały jest protest Piotra. Gest Jezusa nazwał testamentem, w którym przekazał On to, co najważniejsze.
„Jako że człowiek jest drogą Kościoła, Kościół wychodząc ku człowiekowi, w każdym czasie aktualizuje działanie swego Założyciela i nakazuje pasterzom umywać nogi, a potem razem ze wspólnotą diecezjalną sprawować Eucharystię w atmosferze jerozolimskiego Wieczernika” – powiedział dalej abp Skworc, wskazując, że przyzwyczailiśmy się do Eucharystii aż do tego stopnia, że bywa lekceważona, ale nie przyzwyczailiśmy się do gestu umywania nóg, choć Kościół powtarza ten gest w każdy Wielki Czwartek.
Odpowiadając na pytanie, przed kim w Wielki Czwartek Roku Wiary klęka pasterz Kościoła katowickiego wraz z duszpasterzami, aby obmywać nogi, aby wyrazić duchową bliskość i solidarność, wymienił najpierw osoby starsze, które jako zawsze wierne budowały duchowo i materialnie wspólnotę Kościoła, m. in. wznosząc świątynie.
„Klękamy przed bezrobotnymi, w geście solidarności, przed wszystkimi, którzy nie mogą znaleźć pracy, wyrażając im swoje współczucie i wolę pomocy, przed wszystkimi, których prawa pracownicze nie są respektowane” – mówił dalej abp Skworc.
ksas