Któregoś dnia na plebanii w Piwnicznej dzwoni telefon. Kuria krakowska. Chodzi o Janinę Woynarowską.
Toczy się jej proces beatyfikacyjny i szukają zapisów w księdze chrztów. – Nie udało mi się znaleźć, ale urodzona w Piwnicznej Zdroju w 1923 roku jako mała dziewczynka została adoptowana. Nie wiemy, czy tu została ochrzczona, czy gdzie indziej, czy pod swoim nazwiskiem. Zacząłem jednak szukać informacji na jej temat – opowiada ks. Krzysztof Czech, proboszcz piwniczański. Znalazł kilka artykułów, odwiedził Chrzanów, gdzie Woynarowska jest czczona. – To niezwykła postać, wyjątkowa i stąd, z Piwnicznej, o czym sami nie wiedzieliśmy – mówi duszpasterz. Proces beatyfikacyjny zmarłej w 1979 roku Janiny toczy się w Rzymie. Żyją tym Chrzanów, diecezja krakowska i teraz także Piwniczna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grzegorz Brożek