Edukacja. W Wielkim Poście na korytarzach nie słychać muzyki, a w piątki w stołówce – tylko jarskie dania. Nikt tu nie wstydzi się rozmawiać o Bogu ani przyznać się kolegom, że jest ministrantem.
W czasie lekcji na korytarzach cisza aż dudni, ale zaraz po dzwonku dudnią setki nóg biegających z góry na dół i z dołu do góry. Niektórzy oblegają szachowy stolik, inni łapią drążki „piłkarzyków”. Kiedy przyjdzie wiosna, będzie można wyjść z piłką na boisko albo posiedzieć w ogródku. Na razie jednak boisko zryły koparki i spychacze, które od lipca ubiegłego roku pracują przy budowie dwukondygnacyjnej sali gimnastycznej. – Sala gimnastyczna była nam bardzo potrzebna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Jureczko-Wilk