Rocznica wielkiego terroru – kaźni narodów żyjących pod sowieckim knutem – nie obchodzi ani ONZ, ani Rady Europy. Pamięta się o niej tylko w najświętszym miejscu ukraińskiego prawosławia.
Poruszająca wystawa „Rok 1937 – Golgota Cerkwi” w Ławrze Pieczerskiej w Kijowie przypomina, że Stalin wykorzystał „wielką czystkę” z lat 1937–1939 do eksterminacji elit rosyjskiej i ukraińskiej Cerkwi prawosławnej. Ławra Pieczerska w Kijowie to miejsce porównywalne z naszą Jasną Górą. To tu, w pieczarach, od XI w. zakładali swoje eremy mnisi. Od XII w. Ławra zaczęła być uważana za jedno z najświętszych miejsc na Ukrainie. Jest znamienne, że właśnie tu 25 stycznia 1918 r. bolszewicy dokonali kaźni metropolity kijowskiego i halickiego Włodzimierza Bogojawleńskiego. Latem 1920 r. zamknęli Ławrę i usunęli mnichów. We wrześniu 1941 r., po zajęciu Kijowa przez Niemców, sowieccy dywersanci wysadzili w powietrze sobór uspienski – główną świątynię Ławry. Po odbiciu Kijowa w listopadzie 1943 r. mnichom pozwolono wrócić do Ławry, ale już w 1961 r. znów ich usunięto. Wrócili ostatecznie dopiero w 1988 r. Sobór uspienski odbudowano w niepodległej Ukrainie. I właśnie w jego pomieszczeniach 24 listopada 2012 r. Muzeum „Prawosławna Ukraina” otwarło wystawę o kaźni duchownych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.