Spowiedź. Kolejki do konfesjonałów są stałym znakiem Wielkiego Postu. Zanim rozpoczną się na dobre, warto pomyśleć, jak długą drogę muszą przejść ci, którzy słuchają nas po drugiej stronie.
Szkoła spowiedników? Wyższe Seminarium Duchowne. Wydawałoby się, że do pełnienia sakramentalnej posługi w konfesjonale wystarczy sześć lat spędzonych w gmachu przy Piłsudskiego 6 w Tarnowie. – Przygotowanie do posługi spowiednika widzę szerzej. Każdy kandydat do kapłaństwa ma za sobą najpierw osobiste doświadczenie spowiedzi, spowiadania się, począwszy od wydarzenia I spowiedzi św. Chodzi tu o jego przeżywanie spowiedzi w rodzinie, parafii, o wiedzę religijną z tego zakresu zdobytą na katechezie, o doświadczenie pierwszego spowiednika i następnych, o przeżycia związane ze spowiedzią na kolejnych etapach życia, więc w dzieciństwie, w szkole podstawowej, gimnazjum, w liceum lub technikum. O to, jaką wartość miały dla przyszłego kandydata do kapłaństwa jego spowiedzi. W tym doświadczeniu ważne miejsce miała również obserwacja postaw rodziców, rodzeństwa wobec sakramentu pokuty oraz to, czy katecheta kładł nacisk na comiesięczną spowiedź, jak do niej zachęcał.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Wielgosz