Kiedyś był magiem i potrafił czytać myśli innych. Po nawróceniu przestrzega przed toksyczną duchowością, która zatacza coraz szersze kręgi.
W połowie lutego w parafii Tarnów-Mościce gościł Robert Tekieli, dziennikarz i publicysta, który opowiadał o współczesnych zagrożeniach duchowych. Tematy popierał przykładami z życia, zarówno swojego, jak i osób, którym pomógł dojść do Boga. Wie, o czym mówi, bo sam najpierw był ateistą, a potem zaangażował się w New Age. Dziś obnaża mechanizmy psychomanipulacji. – Wy jesteście niesamowitą enklawą, jeśli chodzi o Polskę, tu są prawdziwe rodziny, ludzie przystępują do Komunii św., ale i to się zmieni. Ta kultura i was dopadnie – mówił. We współczesnej kulturze dochodzi do odwrócenia pojęć. – Idziemy w takim kierunku, że niedługo nic nie trzeba będzie robić, aby człowieka zniewolić. Bo jeśli matki kupują dzieciom zabawki w kształcie czaszki i dzieci się tym bawią, to one nasiąkają ciemnością. Są przekonywane, że brzydkie jest ładne, martwe jest żywe, a czarownik jest dobry. To jest najbardziej porażające, że kiedyś w kulturze wszelkie zło było na marginesie – czy to alchemicy, czy spirytyści przywołujący duchy. Dzisiaj ci ludzie są tzw. ikonami popkultury – zauważa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
js