Studenci z UCO Bielsko-Biała. Zaczęli od herbaty i kawy – czarnej, białej, z cukrem, bez – jak kto woli. Teraz zapraszają wszystkich i sami czekają na placki z rodzynkami – wielkopostne „ciasteczkowanie”.
Pamiętam moją pierwszą kawę. Spać nie mogłem – śmieje się Maciek Moll, student II roku polonistyki na Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej. – Miałem wielką ochotę, by to zrobić. Ale widziałem poniżej tej idei warstwę kilku metrów mułu, a pod nią ja, mały człowieczek, który musi się przez ten muł przebić... To nie był strach, ale jakieś takie obawy: jak ja to mam zrobić? Aż przyszedł ten dzień – niesamowite doświadczenie pomocy Bożej. Zniknął lęk. A rozmowy z ludźmi były takie, że dziękowałem Panu Bogu, że tu jestem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Urszula Rogólska