Niektórym się wydaje, że wystarczy zastawić parawanem, ukryć pod maską albo zasłonić milczeniem, a niewygodna rzeczywistość przestanie dręczyć.
Nic podobnego. Dlatego sobięcinowska bieda, mordercza walka o godność i rozpaczliwe poszukiwanie nadziei wciąż są ogromnym problemem wałbrzyskiej dzielnicy – choć największa galeria handlowa w regionie stwarza pozory dobrobytu. Wiedzą o tym sobięcinowskie niepokalanki (s. IV–V).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Roman Tomaszczuk