Po chwilowym zaskoczeniu decyzją papieża Benedykta XVI o rezygnacji ze swego urzędu liberalne koncerny medialne w USA bezpardonowo atakują Ojca Świętego, krytykując jego nieugiętą postawę w obronie życia i prawdziwego znacznie ludzkiej seksualności.
Trzy największe amerykańskie sieci telewizyjne oraz wpływowe gazety w swych programach i artykułach postanowiły ze szczególną zjadliwością uderzyć w nauczanie Kościoła w sprawie takich kwestii jak aborcja czy homoseksualizm.
Dziennikarz z wieczornych wiadomości CBS Scott Pelly stwierdził, że Benedykt XVI pod względem doktrynalnym był zbyt konserwatywny dla spragnionych zmian amerykańskich katolików. Jego zdaniem, Jospeh Ratiznger to „staroświecki człowiek w nowoczesnych czasach”.
Najbardziej zjadliwy atak przypuściła gwiazda ABC News, Diane Sawyer, która twierdzi, że jest katoliczką. Według niej, nadszedł czas na wielkie zmiany w nauce moralnej Kościoła, a Benedykt XVI podczas swego pontyfikatu jedynie „próbował powstrzymać siły nowoczesności”.
Zdaniem Brenta Bozella, szefa konserwatywnego Media Research Center, liberalne media w pełni obnażyły swą jawną agresję i antykatolicki fanatyzm.
„Należąca do Disneya sieć ABC News wykorzystała okazję, by uderzać w papieża Benedykta i Kościół katolicki wszystkimi możliwymi do wyobrażenia lewicowymi pretensjami. To był niesmaczny i bardzo obraźliwy atak na Kościół” – stwierdził ekspert ds. mediów i dodał, że 1,2 miliardom katolików na świecie dziennikarka winna jest przeprosiny.
W anonimowym edytoriale „Washington Post” papieżowi „dostało się”, bo odrzucił nawoływania postępowych katolików do zmiany doktryny Kościoła w takich kwestiach jak celibat czy udzielanie święceń kapłańskich kobietom. Skrytykowano także stanowczy sprzeciw papieża wobec uzurpacji gejów i lesbijek. Próbując zachować resztki obiektywności, dziennik wskazał na osiągnięcia papieża takie jak „uniewinnienie Żydów za śmierć Jezusa” czy stwierdzenie Benedykta o usprawiedliwionych przypadkach użycia prezerwatywy, gdy tego antykoncepcyjnego środka używa męska prostytutka, co, jak to ujął papież, „może stanowić pierwszy krok w kierunku moralizacji”.
Z kolei Bill Keller, były redaktor naczelny „New York Times'a” uznał, że historia osądzi Benedykta XVI surowo jako „twardogłowego tradycjonalistę, reakcjonistę w czasach rewolucyjnych tęsknot”.
Natomiast publicysta “Huffington Post” Edward Falzon nie ukrywa nawet radości z odejścia papieża. „Mówię do widzenia; ale nie powiem powodzenia” – kwituje, dołączając do grona innych komentatorów USA ze środowisk lewicowych, prohomoseksualnych i proaborcyjnych atakujących ze szczególną agresywnością abdykującego papieża.