Pasjonująca wspinaczka na górski szczyt, tajemniczy zamek, gdzie w labiryncie komnat mieszka Król, rozkwitające ogrody, trzymająca w napięciu opowieść o wielkiej miłości – to nie baśnie, ale „kadry” z dzieł doktorów Kościoła. We Wrocławiu przybywa ludzi odkrywających skarby chrześcijańskiej duchowości.
Zachęcające do nauki medytacji plakaty, jakich pełno na ulicach, zwykle nie prowadzą bynajmniej do którejś z parafii. Dlaczego podobne hasła kojarzą się głównie z religiami Dalekiego Wschodu? O tym, że modlitewna tradycja Kościoła jest o wiele głębsza niż dalekowschodnie czy relaksacyjne praktyki, i że nie ogranicza się bynajmniej do wyciszenia czy samej medytacji, przekonanych jest coraz więcej osób. We Wrocławiu nie brak środowisk, gdzie na co dzień żyje się modlitwą odwołującą się do skarbów chrześcijańskiej duchowości – karmelitańskiej, ignacjańskiej czy innych. Wśród takich propozycji jest grupa modlitwy kontemplacyjnej przy parafii pw. św. Augustyna – jedna z tych, które zrodziły się w kręgu ludzi sympatyzujących z rodziną Przyjaciół Miłości Miłosiernej. Być może wkrótce powstaną kolejne. Drogę modlitwy, którą proponują, można poznać choćby w czasie dnia skupienia, jaki wkrótce w parafii pw. NMP Bolesnej na Strachocinie poprowadzi Marcin Gajda – lekarz, teolog, psychoterapeuta, ojciec czwórki dzieci. Razem z żoną Moniką prowadzi działalność terapeutyczną i rekolekcyjną.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Combik