Fiskus może podciąć skrzydła raczkującej akcji wsparcia rodzin wielodzietnych. Skarbówka żąda podatku od korzystających z gminnych kart zniżkowych np. na kino, teatr, zoo - donosi "Rzeczpospolita".
"Rz" dotarła do najnowszej interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie, z której wynika, że osoby mające zniżki uzyskują korzyść majątkową, którą trzeba opodatkować. Rodziny muszą więc zapłacić podatek od uzyskanych od gminy bonusów.
Kartę dużej rodziny, czyli system zniżek i ulg, wprowadziło już ponad 50 samorządów - wylicza prezes Związku Dużych Rodzin 3+ Joanna Krupska. Jak ocenia, stanowisko fiskusa jest kuriozalne i spowoduje, że cały program straci sens.
W podobnym tonie mówią samorządowcy. Nie wyobrażam sobie wystawiania PIT osobom korzystającym ze zniżek - mówi starosta Wołomina Piotr Michał Uściński. Jak dodaje, wymagałoby to sprawdzania, czy te osoby były np. na basenie, a do wyliczania ich przychodów trzeba by zaangażować wszystkich urzędników.
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz przyjrzy się sprawie. Jeśli faktycznie rodzinom wielodzietnym grozi podatek za korzystanie z Karty dużej rodziny, będę rozmawiał z resortem finansów o zmianie przepisów - zapewnia.