Gdyby wybory odbyły się w miniony weekend na PO zagłosowałoby 30 proc. Polaków, na PiS - 27 proc. Do Sejmu nie dostałby się Ruch Palikota (4 proc.) - wynika z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej".
W porównaniu z badaniem z końca stycznia RP stracił 3 pkt proc. Jak ocenia "Rz", najprawdopodobniej to efekt awantury wokół próby odwołania Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałek Sejmu. Lutowe badanie zrealizowano bowiem w dniu głosowania i dzień później, gdy Nowicka i Janusz Palikot publicznie wdali się w ostrą polemikę.
Według sondażu w Sejmie znalazłyby się natomiast: SLD (13 proc., bez zmian), PSL (5 proc., spadek o 2 pkt proc.) i Solidarna Polska (5 proc., wzrost o 3 pkt proc.).
Jak podkreśla "Rz", Platformie z kolei przybył zaledwie 1 pkt proc., mimo, że ankietowanych odpytywano już po szczycie UE, na którym Polska wywalczyła miliardy euro i negocjacje te zostały uznane za sukces. PiS natomiast stracił 3 pkt proc. i pozycję lidera, bowiem w poprzednim sondażu wyprzedził PO.
Pracownia Homo Homini przeprowadziła sondaż telefoniczny 8 i 9 lutego na grupie 1076 dorosłych Polaków.