Widział Bóg, że były dobre. Rdz 1,18
Poruszający jest ten refren opowieści o stworzeniu. „Widział Bóg, że były dobre”… To nie samozadowolenie Stwórcy. To prawda o ludzkiej naturze, która – choć skażona słabością i grzechem pierworodnym – w swojej głębi zawiera dobro. To także o prawda o Bożym sposobie patrzenia na świat. Jak w mojej ukochanej modlitwie porannej: „Pragnę spoglądać na świat oczami przepełnionymi miłością; patrzeć ponad to, co jest tylko pozorem; widzieć Twoje dzieci tak, jak Ty sam je widzisz, i dostrzegać w nich to, co dobre” (kard. Leo Suenens). Tu nie chodzi o naiwne pomijanie zła, lecz o koncentrowanie się na dobru. Patrzeć na świat po chrześcijańsku – to znaczy: spoglądać w głąb, w tajemnicę, dostrzegać coś, czego powierzchownie nie widać, szukać dobra. Także gdy trudno je znaleźć.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zbigniew Nosowski