Herbatka u sióstr

– Po przyjeździe do Krakowa na studia szukałam najlepszego miejsca do zamieszkania. Akademik szybko odpadł w moim rankingu, wynajmowane mieszkanie też. Bursa była bezkonkurencyjna – przekonuje Ewa.

0m 49s

Usióstr sercanek mieszka już trzeci rok. – Przyszłam z koleżanką, ale ona z mieszkania w bursie zrezygnowała. Ja zostałam i nie żałuję! – zapewnia. Na początku trochę bała się regulaminu, który musiała podpisać, jednak rzeczywistość okazała się bardzo przyjazna. – W wynajmowanym mieszkaniu, choć pozornie jest się niezależnym, ustalone (przez siebie) zasady można potem naginać, w zależności od potrzeb. Tu wiem, że choć siostry troszczą się o nas, są sprawy, o które muszę, a nie mogę, jeśli chcę, sama zadbać, i obowiązki do wykonania – podkreśla Ewa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Monika Łącka