Z pozoru niczym się nie różnią. Zapożyczając się czy biorąc kredyt, otrzymujemy pieniądze, których akurat bardzo potrzebujemy. Ale to, u kogo się zadłużamy i na jakich warunkach, robi wielką różnicę.
Wbanku nie jest łatwo pożyczyć pieniądze – trzeba być wiarygodnym i mieć finansowo nieposzlakowaną opinię. Bank sprawdzi, skontroluje, skalkuluje, zażąda zaświadczeń, zabezpieczeń… Formalności trwają czasami długo, a ich efekt nie jest do końca pewny. Dlatego tym bardziej kuszące mogą wydawać się oferty, których reklamy spotkamy na ulicy, w prasie, w skrzynce pocztowej: „Pożyczka w 5 minut”, „Bez formalności, na telefon”, „Chwilówka bez dochodu”, „Uczciwie 0%”, „Ekspresowa, od ręki”, „Dla każdego”. Wbrew pozorom nie jest obojętne, czy pożyczymy pieniądze od banku, czy od innej instytucji finansowej. A różnic nie należy szukać wyłącznie w tabelach opłat i prowizji. Nawet jeśli zamierzamy pożyczyć niewielką sumę, warto wiedzieć, z kim i na jakich zasadach wiążemy swoje finanse.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Joanna Jureczko-Wilk