Wszyscy, czyli kto?

Pospieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: „Wszyscy Cię szukają”. Mk 1,36

Wszyscy. Co to właściwie znaczy, jaki zbiór kryje się za tym określeniem? Wszyscy? A przecież w zwykłym rozumieniu tego „wszyscy”, gdzieś w tle, znajdą się jacyś inni, którzy w zbiorze „wszyscy” prawie że z definicji nie mieszczą się. Trzeba by zapytać w zasadzie, dlaczego się nie mieszczą? Indianie jednej z karaibskich wysepek byli przekonani, że tylko oni są ludźmi. Społeczność wysepki wyczerpywała zatem dla nich zbiór wszystkich ludzi. Punkt widzenia Szymona i jego towarzyszy jest partykularny – wszyscy to ci, których oni znają, których słyszeli, których widzieli. To ci, którzy poznali Jezusa i widzieli czynione przezeń cuda. Punkt widzenia Jezusa jest uniwersalny: „Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem”. Tak dla przypomnienia: katolicki znaczy powszechny.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Krzysztof Łęcki