Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza. Ps 19,2
Wszystkie odkrycia naukowe dotyczące początków wszechświata zawsze dają odpowiedź ograniczoną w czasie, zawsze można zapytać „a co było przedtem?”. W końcu i tak staniemy wobec alternatywy: albo wszystko jest dziełem przypadku, albo osobowego Stwórcy. Co ciekawe, żadnego z tych stanowisk nie da się ostatecznie udowodnić, dlatego też każdy ateista jest w istocie osobą wierzącą, tyle że wierzącą w przypadek. Można jednak zadać pytanie, co wydaje się bardziej logiczne: czy istnienie praw nauki wskazuje na jakąś inteligencję stwórczą, czy też wszystkie te prawa powstały przypadkowo. Już samej ewolucji oka nauka nie potrafi zmieścić w czasie. A ileż musiało się zdarzyć „szczęśliwych i logicznie następujących po sobie przypadków”, żeby powstało zaledwie oko – jeden narząd. Porównajmy, ile inteligencji wymagało stworzenie aparatu fotograficznego spełniającego podobne funkcje jak oko. A przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że aparat mógł powstać przez przypadek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ireneusz Krosny