Watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone powiedział we wtorek, że konieczna jest redukcja wydatków Stolicy Apostolskiej. Zwrócił również uwagę na potrzebę większej przejrzystości w finansach Watykanu.
Podczas posiedzenia z udziałem przedstawicieli różnych instytucji watykańskich na temat zasad funkcjonowania Prefektury Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej kardynał Bertone oświadczył: "Także Stolica Apostolska, mimo odmienności swej natury i celów zarządzania dobrami doczesnymi, musi wprowadzić stopniową, ale skuteczną redukcję kosztów w związku z utrzymującą się niemożliwością zwiększenia dochodów, przynajmniej proporcjonalnie do notowanego deficytu w budżecie".
Sekretarz stanu wyraził przekonanie, że potrzeba przejrzystości działalności ekonomicznej i finansowej Stolicy Apostolskiej i Państwa Watykańskiego wymaga większego zaangażowania na rzecz "poprawności zarządzania" majątkiem przez wszystkie instytucje za Spiżową Bramą.
Kardynał Bertone podczas narady finansowej zaapelował do szefów poszczególnych urzędów o skrupulatne przekazywanie informacji finansowych nadrzędnym organom kontrolnym i przestrzeganie zasad prowadzenia wszelkich transakcji. Jest to szczególnie ważne - podkreślił - ze względu na to, że Watykan wprowadza międzynarodowe normy dotyczące kontroli finansowej.
Chodzi o starania Watykanu o to, by został wpisany na tzw. białą listę państw walczących skutecznie z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem międzynarodowego terroryzmu. Według ogłoszonego w lipcu raportu Moneyval, czyli instytucji Rady Europy oceniającej te normy, Watykan, choć jest na dobrej drodze ku temu celowi, musi jeszcze poprawić stosowane procedury.
Zgodnie z zasadami wprowadzonymi w tym roku Prefektura Spraw Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej stała się najważniejszym organem kontroli, zarządzania i koordynacji całej aktywności finansowej Watykanu.
Od maja tego roku panuje wakat na stanowisku prezesa watykańskiego banku, czyli Instytutu Dzieł Religijnych (IOR). Dotychczasowy szef IOR Ettore Gotti Tedeschi został zwolniony przez radę nadzorczą w atmosferze skandalu. Zarzucono mu nielojalność i niewywiązywanie się z obowiązków. On sam bronił się, że został zdymisjonowany przez przeciwników przejrzystości w banku.