– Ci szlachetni, znani z zapału ludzie, po kilku latach spędzonych w niemieckich obozach, po wojnie chcieli ofiarować zdobyte doświadczenie ojczyźnie. Nie pasowali do koncepcji stalinowskiej Polski – mówił adm. Stanisław Kania, szef szkolenia Marynarki Wojennej i dowódca Garnizonu Gdynia.
Był rok 1950. Władze komunistyczne wprowadzały w Polsce swoje porządki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Rafał Starkowicz