Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli.J 1,11
Swoi Go nie przyjęli… Przyzwyczajeni jesteśmy czytać te słowa jako wyrzut pod adresem Żydów współczesnych Jezusowi, którzy nie zdołali rozpoznać w Nim Mesjasza. Można w nich jednak usłyszeć także pytania skierowane do nas dzisiaj. Czyż nie uważamy się za „swoich”, czyż nie jesteśmy „Jego własnością”? I czyż nie nas to dotyczy? Gdy mam czas na wszystko inne, ale nie mam czasu specjalnie dla Boga – swoi Go nie przyjęli. Gdy ignoruję człowieka, który po prostu chce być wysłuchany – swoi Go nie przyjęli. Gdy zamykam oczy na ubogich i cierpiących – swoi Go nie przyjęli. Gdy odsuwam się na ulicy od bezdomnego – swoi Go nie przyjęli. Gdy potępiam i odrzucam innych – swoi Go nie przyjęli. Gdy nie potrafię przebaczyć – swoi Go nie przyjęli.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zbigniew Nosowski