Czas próby. Przychodzi nagle i stawia pod znakiem zapytania sens całego życia.
Czasem jest to choroba lub śmierć kogoś najbliższego, która zwala z nóg i dławi gardło bezsilnym płaczem. Czasem – własne dziecko, którego wybory ranią serca rodziców. Albo samotność, której ciężar przerasta siły. Uciekam więc przed czasem próby, wznosząc misterne konstrukcje chroniące mnie przed różnymi nawałnicami. Buduję przyczółki bezpieczeństwa i ładu, którym nie powinien zagrozić kataklizm cierpienia, zdrady i bólu. Tymczasem Bóg staje w samym środku moich nawałnic. Prosi, bym podążała ścieżkami Jego pouczeń, a nie ścieżkami moich lęków. Prosi, bym ufała i przyjęła Jego zamiary, a nie trzymała się kurczowo swoich koncepcji. Mówi: „Uważajcie na siebie (…) Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym”
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Halina Dudała