Syria: Powstańcy przejęli zaporę na Eufracie

Syryjscy rebelianci zajęli w poniedziałek zaporę wodną na Eufracie na północy kraju. Z kolei przy granicy z Turcją syryjskie myśliwce bombardujące zaatakowały siedzibę powstańców we wsi Atima, ale chybiły - poinformowali obrońcy praw człowieka.

"Dowództwo Wolnej Armii Syryjskiej (WAS) mieści się w szkole. Wydaje się, że nie udało im się w nie trafić" - powiedział cytowany przez agencję Reutera działacz opozycyjny Mohamed Abdallah. Według innego aktywisty pociski spadły na pobliskie budynki we wsi, która sąsiaduje z turecką prowincją Hatay. Nikomu nic się nie stało. "Wygląda na to, że WAS spodziewała się ataku z powietrza i ewakuowała ten obszar" - powiedział.

Już wcześniej syryjskie myśliwce bombardowały cele wzdłuż granicy z Turcją, ale w poniedziałek uderzyły jedynie 2 km od bazy tureckiej żandarmerii i w pobliżu przejścia granicznego, z którego korzystają syryjscy uchodźcy.

Turcja zwróciła się do NATO z prośbą o rozmieszczenie wzdłuż swojej granicy rakiet Patriot. W poniedziałek powtórzono, że ich celem byłaby ochrona terytorium Turcji, a nie wprowadzenie nad Syrią strefy zakazu lotów.

W rękach rebeliantów od poniedziałkowego poranka jest zapora Tiszrin, leżąca w pobliżu miasta Manbidż - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Powstańcy przechwycili amunicję od sił rządowych, które chroniły tę strategiczną zaporę. Zaopatruje ona w energię elektryczną kilka obszarów kraju.

Ponadto w poniedziałek oficerowie WAS ogłosili, że powołali komisję, której zadaniem będzie stworzenie we współpracy z nową koalicją syryjskiej opozycji "zdrowych podstaw" przyszłej armii syryjskiej jako "bezstronnego obrońcy praw i godnosci ludu".

 

 

« 1 »
TAGI: