Kolarska-Bobińska dla Gosc.pl: Przeciwnicy łupków są nastawieni ideologicznie
Stefan Sękowski: Parlament Europejski odrzucił wniosek o moratorium na wydobywanie gazu łupkowego. To dobrze?
Prof. Lena Kolarska-Bobińska*: To głosowanie ma znaczenie symboliczne. Wyrażało opinię posłów Parlamentu Europejskiego: gdyby przeciwnicy gazu łupkowego je wygrali, zostałby wysłany bardzo silny sygnał, że PE jest przeciw wydobyciu.
Kto głosował przeciwko wydobyciu gazu łupkowego?
Za memorandum głosowało bardzo wielu europosłów, ponad jedna trzecia Parlamentu. To głównie przedstawiciele Zielonych, komunistów, socjalistów i niewielka część frakcji liberałów. To głównie ludzie nastawieni ideologicznie do ekologii, dlatego trudno się z nimi dyskutuje. Nie szukają dobrych rozwiązań, które uwzględniałyby i potrzeby środowiska i ludzi, ale mówią bezwarunkowe „nie” wydobywaniu gazu łupkowego. Niestety są to ludzie ślepi na argumenty, nie sięgają po rzetelną wiedzę na ten temat. Gdy przedstawicielka jednej z komisji przedstawiając jej oficjalne stanowisko powołała się na film „Gasland”, który można znaleźć w sieci, ręce mi opadły. Przeciwnicy wydobycia przedstawiają się jako jedyni obrońcy środowiska i przedstawiciele opinii publicznej, tymczasem z badań wynika, że wielu mieszkańców terenów, na których miałby być wydobywany gaz łupkowy, popiera tę inicjatywę. Ponadto wiele argumentów dotyczących rzekomej szkodliwości wydobycia dla przyrody jest nieprawdziwych.
Parlament Europejski przyjął także raport posła Bogusława Sonika na ten temat. W efekcie przegłosowanych poprawek raport nakazuje ostrożność w wydobyciu gazu łupkowego w UE i postuluje o zakaz wydobycia na terenach wrażliwych np. na terenie kopalni czy ujęć wody pitnej.
Te poprawki bardzo mnie zaniepokoiły. Raport nie podaje, jak rozległe mają być tereny kopalniane. Jestem przedstawicielką Lubelszczyzny w PE, tu jest kopalnia Bogdanka, ostatnio mówi się o odkryciu nowych złóż węgla wokół Chełma. Czy to oznacza, że należy zakazać wydobycia na terenie całej Lubelszczyzny dlatego, że tu może być węgiel? Poseł Sonik musiał przełknąć te poprawki jak gorzką pigułkę, by raport mógł zostać przyjęty. Ze względu na moje obawy wstrzymałam się od głosu.
W przyszłym roku PE zajmie się określaniem regulacji wydobycia gazu łupkowego.
Najpierw nastąpi przegląd dotychczasowych dyrektyw dotyczących wydobycia gazu i zmiana dyrektywy wodnej. Niektórzy posłowie twierdzą, że wydobycie gazu łupkowego należy uregulować oddzielną dyrektywą. To, że odrzucone moratorium spotkało się jednak z dużym poparciem, nastraja mnie pesymistycznie. Boję się, żeby nie doszło do przeregulowania procesu wydobycia gazu łupkowego, bo wówczas w wielu miejscach może stać się ono nieopłacalne.
*prof. Lena Kolarska-Bobińska jest socjologiem, europosłem Platformy Obywatelskiej, w PE zasiada we frakcji Europejskiej Partii Ludowej