Nabierzcie ducha i podnieście głowy.Łk 21,28
Jezus, idąc w ślady dawnych proroków, stawia na jednej płaszczyźnie wydarzenia z rozmaitych czasów. Mówi o zburzeniu Jerozolimy, które nastąpi w ciągu kilkudziesięciu lat, i o znakach poprzedzających ostateczne przyjście Syna Człowieczego. Rzeczywiście, Jerozolima została zburzona według przepowiedni. A koniec świata? O tym dniu nikt nie wie, powie Jezus. I choćby ludzie wyznaczali różne terminy, a wobec powtarzających się kataklizmów mówili, że „to już na pewno TO”, doświadczenie uczy, że to jednak jeszcze nie to. Budzące zrozumiałą trwogę klęski żywiołowe, choćby ta ostatnia na wschodnim wybrzeżu USA, pokazują, jak to może wyglądać w skali globalnej. Jezus tymczasem każe nabrać ducha i podnieść głowy. A może chodzi Mu o trwanie w stanie łaski, kiedy to człowiek zjednoczony z Bogiem poradzi sobie ze wszystkimi kataklizmami, także i z końcem świata. Może?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Leon Knabit