We wtorek prezydenci Polski, Włoch i Niemiec - Bronisław Komorowski, Giorgio Napolitano i Joachim Gauck - odsłonią w Neapolu tablicę pamiątkową na domu, w którym przez 45 lat mieszkał pisarz Gustaw Herling-Grudziński, zmarły w 2000 roku.
Ceremonia odsłonięcia tablicy na Villa Ruffo przy via Crespi zapowiadana jest jako wyraz nadzwyczajnego międzynarodowego uznania dla autora "Innego świata", żołnierza i jednego z największych autorytetów powojennej emigracji, o którym pamięta coraz mniej Włochów. Jednym z orędowników pamięci o Gustawie Herlingu-Grudzińskim jest pochodzący z Neapolu prezydent Włoch, choć jego, jako wieloletniego komunistę, ideologicznie wiele dzieliło z polskim literatem, surowym krytykiem komunizmu.
Gustaw Herling-Grudziński urodził się 20 maja 1919 roku w Kielcach. Przed wybuchem wojny przez dwa lata studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Wtedy też podjął współpracę literacką z kilkoma czasopismami.
W pierwszych tygodniach wojny założył jedną z pierwszych organizacji konspiracyjnych, Polską Ludową Akcję Niepodległościową (PLAN). W marcu 1940 roku podjął próbę przedostania się z Grodna na Litwę, skąd chciał dotrzeć na Zachód. Został aresztowany przez wojska radzieckie i skazany na 5 lat obozu. Po pobycie w więzieniach, między innymi w Witebsku i Leningradzie, trafił do łagru w Jercewie koło Archangielska. Opisał go w wydanym w 1951 roku w Londynie "Innym świecie".
Zwolniony w 1942 roku po długim strajku głodowym przyłączył się do armii generała Andersa. Z II Korpusem przeszedł szlak bojowy, walczył między innymi pod Monte Cassino. Pozostał we Włoszech. Wstąpił do działającej na emigracji Polskiej Partii Socjalistycznej, w której działał przez 14 następnych lat.
Pierwszą książką Herlinga-Grudzińskiego był wydany w 1945 roku w Rzymie tom "Żywi i umarli", zbiór szkiców o wybitnych polskich pisarzach.
Związał się z założonym w Rzymie w 1946 roku Instytutem Literackim i z wydawaną przezeń "Kulturą". Współpracę, która wyznaczyła bieg jego życia przez następne niemal pół wieku, zainaugurował w wyjątkowo symboliczny sposób. W 1946 r. napisał wstęp do opublikowanych nakładem Instytutu w Wiecznym Mieście "Ksiąg narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego" Adama Mickiewicza.
Od 1947 roku mieszkał w Londynie, a następnie pracował w Radiu Wolna Europa w Monachium.
W Neapolu osiadł w 1955 roku, gdy ożenił się z córką wybitnego włoskiego filozofa Benedetto Croce, Lidią.
W 1958 roku we Włoszech ukazał się "Inny świat", ale - jak napisał nestor włoskich publicystów, były ambasador w Moskwie Sergio Romano - książka ta została wręcz "celowo ukryta przed czytelnikami" właśnie z powodu wstrząsającego opisu rzeczywistości w łagrze. To skłoniło wręcz w 1995 roku Sergio Romano do konkluzji, że jako autor Herling-Grudziński we Włoszech, gdzie silne były przez lata sympatie do ZSRR, był po prostu "biedny". Wiele jego książek i opowiadań ukazało się jednak i były potem wznawiane.
Dziełem jego życia był "Dziennik pisany nocą", wydawany od lat 70. i przetłumaczony m.in. na włoski. Włoscy intelektualiści pamiętają przede wszystkim opisane w "Dzienniku" zabiegi Herlinga-Grudzińskiego, by dotrzeć do prawdy o zbrodni katyńskiej. Od roku 1955 zabiegał o spotkanie z Vincenzo Mario Palmierim, profesorem medycyny sądowej, jednym z lekarzy, którzy w kwietniu 1943 roku udali się w składzie Międzynarodowej Komisji do Katynia, by osobiście dokonać sekcji zwłok zamordowanych polskich oficerów i ustalić czas popełnienia zbrodni. Przez wiele lat Palmieri, atakowany przez włoskich komunistów, odmawiał rozmowy. Spotkali się dopiero w 1978 roku. Włoski profesor pokazał polskiemu pisarzowi dokumentację fotograficzną z Katynia i opowiedział mu o swej wizycie w miejscu zbrodni.
Po raz pierwszy pisarz odwiedził Polskę po 1989 roku.
W 1998 roku Gustaw Herling-Grudziński został odznaczony Orderem Orła Białego.
Rok później włoska prasa szeroko opisała spór pisarza z wielkim wydawnictwem Einaudi. Zrezygnowało ono z zamieszczenia we włoskim wydaniu "Opowiadań kołymskich" Warłama Szałamowa przedmowy zamówionej wcześniej u polskiego pisarza. Mówił on wówczas, że przyczyną decyzji wydawnictwa była niewygodna dla Włochów prawda historyczna na temat komunizmu. Największe włoskie gazety stanęły po stronie wybitnego Polaka uważając to, co się stało, za skandal. Odrzucony wówczas tekst ukazał się w Polsce, a potem także w innym wydawnictwie we Włoszech.
Herling-Grudziński zmarł 4 lipca 2000 roku w Neapolu. Został pochowany na tamtejszym cmentarzu Poggioreale w kaplicy rodziny Croce.
Po jego śmierci włoska prasa nazwała go wybitnym pisarzem i świadkiem stulecia, który jako jeden z pierwszych w Europie opisał okrucieństwo sowieckich łagrów.