Postępujesz w duchu wiary, gdy pomagasz braciom, a zwłaszcza przybywającym skądinąd. (3 J 5)
Wielokrotnie Pismo przypomina, że do podstawowych obowiązków człowieka religijnego należy właściwy stosunek do wdów i sierot oraz przybyszów. Do tego nawiązuje również św. Jan w swoim trzecim liście. Ale przecież czasy się zmieniają – wdowy i sieroty są dziś zabezpieczone przez politykę społeczną, np. renty. Współcześni przybysze (uchodźcy, migranci) też otrzymują wsparcie od państwa. Może więc już niepotrzebna ta religijna sankcja? Nic jednak, zwłaszcza „zimne” struktury państwowe, nie zastąpi ciepła relacji powstającej między osobami w sytuacji pomocy. Dość często zresztą pomagający odkrywa, że w tej relacji on także pomoc otrzymuje, a nie tylko daje. Dlatego najlepiej, gdy – jak zachęcał ks. Władysław Korniłowicz – wykreślmy z naszego języka słowo „obcy”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Zbigniew Nosowski