Dwadzieścia jeden osób zostało rannych, w tym dwie ciężko, w piątkowym zderzeniu dwóch pociągów osobowych w Bratysławie - poinformowała słowacka policja.
Do wypadku doszło o godzinie 15.24 między dworcem głównym i stacją Vinohrady, na pierwszym odcinku głównej słowackiej magistrali kolejowej z Bratysławy przez Żylinę do Koszyc.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, oba pociągi z nieznanych przyczyn poruszały się po jednym torze. Lokomotywa drugiego składu uderzyła w tył pierwszego pociągu, który zatrzymał się na czerwonym świetle, i wykoleiła się.
W zakończonej krótko przed godz. 19 akcji ratunkowej brało udział kilkadziesiąt karetek pogotowia i wozów straży pożarnej. Najciężej poszkodowanym okazał się maszynista, który do ostatniej chwili usiłował hamować i został uwięziony w zakleszczonej kabinie.
Na miejsce wypadku przybyli słowaccy ministrowie spraw wewnętrznych i transportu, Robert Kaliniak i Jan Pocziatek.
Katastrofa wywołała chaos komunikacyjny w Bratysławie. Dworzec główny został czasowo wyłączony z ruchu. Aby ułatwić przejazd karetkom, zamknięto dla ruchu drogowego północne dzielnice miasta.