Sejm przegłosował odrzucenie projektu ustawy zakazującej aborcji eugenicznej. Mali Polacy będą zabijani, bo posłowie tak sobie życzą.
24.10.2012 21:17 GOSC.PL
No i stało się to, na co się od kilku dni zanosiło. Posłowie w trybie absolutnie ekspresowym, łamiąc standardy, odrzucili projekt ustawy zakazującej zabijania chorych dzieci. Odrzucili go, choć dopiero co skierowali go do dalszych prac. Wychodzi na to, że sprawa ludzkiego życia nie jest warta nawet debaty, nawet analizy i choćby krótkiego zastanowienia się. Szybko, szybko, utrąćmy tę sprawę, bo tu chodzi o coś dużo ważniejszego niż życie niewinnych maleństw: tu chodzi o władzę jedynie słusznej partii, której racją istnienia jest wieczne ratowanie narodu przed „kłótnią” i władzą oszołomów.
Chore dzieci będzie można dalej zabijać, dzięki bezideowości większości posłów PO i tchórzostwu tych, którzy kilkanaście dni temu zdobyli się na głosowane zgodnie ze swoim sumieniem. Teraz, przestraszeni gniewem Donalda Tuska, potulnie zagłosowali tak, jak chciał szef.
W relacji z posiedzenia (czytaj tekst Projekt obrońców życia odrzucony) znamiennie zabrzmiały słowa przedstawiciela Ruchu Palikota, który tak zachęcał chwiejnych posłów PO: „Odrzućcie ten projekt, nie zostaniecie za to wtrąceni do piekła”.
Nie wiadomo, skąd akurat poseł od Palikota ma taką wiedzę. Trzeba jednak przyznać, że wypowiedział zdanie łudząco podobne do tego zawartego w Księdze Rodzaju, którym posłużył się wąż w Raju: „Na pewno nie umrzecie”.
Franciszek Kucharczak