Partia Timoszenko dogadała się z antypolską Swobodą

Dwa ugrupowania ukraińskiej opozycji, Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko i nacjonalistyczna Swoboda, podpisały w piątek porozumienie o powołaniu koalicji po wyborach, które odbędą się na Ukrainie 28 października.

Do porozumienia nie przyłączyła się partia Udar znanego boksera Witalija Kliczki. Jej przywódca oświadczył wcześniej, że będzie gotów do zawarcia umowy koalicyjnej dopiero po ogłoszeniu wyników głosowania, jednak zapewnił także, że nie będzie współpracował z obecną ekipą rządową.

"To przykre, że Witalija nie ma tutaj dziś z nami. Mam nadzieję, że jeśli nawet nie cały, to część klubu Udar przyłączy się (po wyborach - PAP) do koalicji" - powiedział Arsenij Jaceniuk, który jest numerem jeden na listach wyborczych Batkiwszczyny w związku z tym, że Tymoszenko odbywa obecnie karę więzienia.

Batkiwszczyna i Swoboda nie ukrywają, że celem ich współpracy jest odsunięcie od władzy koalicji Partii Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza, Bloku przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna i komunistów.

Zapowiadając przed kilkoma dniami porozumienie o powołaniu "koalicji sił demokratycznych" dwa ugrupowania opozycji zgodziły się, że ich głównym zadaniem będzie "powrót Ukrainy na europejską drogę rozwoju" oraz działania na rzecz uwolnienia skazanej na siedem lat więzienia Tymoszenko i odsiadującego wyrok czterech lat pozbawienia wolności byłego szefa MSW Jurija Łucenki.

Członkowie koalicji zobowiązali się również do wspólnego głosowania nad planowanymi przez opozycję projektami ustaw o impeachmencie prezydenta, sposobie odwoływania deputowanych oraz odpowiedzialności karnej posłów, którzy głosują w parlamencie za nieobecnych kolegów partyjnych.

Według badań opinii publicznej z ubiegłego tygodnia Partia Regionów prezydenta Janukowycza może liczyć w zaplanowanych na koniec października wyborach na 23,3 proc., a jej obecni koalicjanci z Komunistycznej Partii Ukrainy - na 10,1 proc głosów. Blok Łytwyna nie przekroczy prawdopodobnie 5-procentowego progu.

Ten sam sondaż daje Udarowi Kliczki 16 proc., Batkiwszczynie Tymoszenko - 15,1 proc., a Swobodzie - 5,1 proc. poparcia. Swoboda to ugrupowanie jawnie czczące bojowników odpowiedzialnej za rzeź wołyńską Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).

« 1 »

PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO