Prawie rok czekali na odpowiedź. I się doczekali. Choć błogosławiony obecny był do tej pory w ich sercach, teraz będzie jeszcze bliżej.
Co wspólnego ma Olsztynek z bł. Janem Pawłem II? Okazuje się, że wiele. Znany z zamiłowania do spływów kajakowych ks. Karol Wojtyła wybrał się w roku 1958 z młodzieżą na wyprawę po mazurskich rzekach. W czasie tej eskapady, po trzech dniach spływu, dotarła wiadomość, że „Wujek” musi stawić się natychmiast w Warszawie u kard. Stefana Wyszyńskiego. Wsiadł więc do kajaka i z Gabrielem Turowskim dotarł do drogi przelotowej w Kurkach. Potem dojechał do Olsztynka, gdzie na dworcu PKP czekał na pociąg do Warszawy. Okazało się, że wezwanie dotyczyło nominacji biskupiej. Chwile te dziś bł. Jan Paweł II wspominał po latach w jednej ze swoich książek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Ks. Piotr Sroga