Na placu Jana Nowaka-Jeziorańskiego rozdzwoniły się budziki.
Kilkudziesięciu młodych ludzi, śpiących na kocach i karimatach, zerwało się na umówiony sygnał, wzbudzając zainteresowanie przechodniów. Ten happening był częścią wielkiej akcji ewangelizacyjnej, która ma stać się faktycznym budzeniem Krakowa. Jak wypadł? Warto zajrzeć na s. V. Dzieje się w tych dniach, oj, dzieje, nie tylko w ramach nowej ewangelizacji. 14 października przez Kraków przejdzie po raz pierwszy „Marsz dla Życia i Rodziny”. Kto chce się przyłączyć, zapraszamy! (s. III).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko