Choć w mediach nieczęsto dyskutuje się o polskim programie atomowym, prace nad nim trwają. Gdzie jesteśmy? Ile mamy jeszcze do zrobienia? Czy zdążymy przed 2023 rokiem?
Pierwszy polski reaktor ma ruszyć w 2023 r. Polski będzie tylko z nazwy, bo technologia zostanie kupiona w... na razie nie wiadomo. Ogłoszenie przetargu, w czasie którego zostanie wybrany dostawca technologii (czyli producent elektrowni), nastąpi za kilka miesięcy, wiosną 2013 r. Budowa elektrowni zajmie kilka lat, więc teoretycznie jest szansa, żeby zdążyć. Albo inaczej, byłaby szansa, gdyby elektrownie jądrowe budowało się tak samo jak domy czy drogi (choć w polskich warunkach przykład z drogami nie jest najlepszy). Zanim elektrownia powstanie, trzeba rozwiązać wiele innych problemów. Zakup urządzeń jest ukoronowaniem wieloletniej pracy. Przy okazji przetargu na technologię zostaną wybrani także generalny wykonawca i partner strategiczny. Z polskiej strony elektrownię będzie budowała i nadzorowała firma PGE Energia Jądrowa (PGE EJ). Jej szefem od kilku miesięcy jest Aleksander Grad, w latach 2007–2011 minister Skarbu Państwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek