Zbory organizują homośluby.
- Uznanie tego chrztu nie jest dla nas możliwe, ponieważ związki homoseksualne są wedle prawosławnej teologii grzechem – stwierdził rzecznik Patriarchatu Moskwy i Wszechrusi Wsiewołod Czaplin. To odpowiedź na umożliwienie w czerwcu przez Kościół Ewangelicko-Luterański Danii przeprowadzania „ślubów” par homoseksualnych w zborach.
To powoduje, że w przypadku ślubu par mieszanych czy chęci przejścia na prawosławie duński protestant będzie musiał się ponownie ochrzcić. Ten krok pociąga za sobą o wiele poważniejsze skutki: można wręcz stwierdzić, że rosyjska Cerkiew przestała uznawać duński kościół narodowy za prawdziwie chrześcijański. – Wcześniej istniała przynajmniej zgoda co do tego, że istnieje jeden chrzest, który wprowadza do Kościoła chrześcijańskiego. Gdy odchodzi się od tej jedności, niewiele pozostaje z ekumenizmu – powiedziała duńskiemu chrześcijańskiemu dziennikowi „Kriteligt Dagblat” religioznawczyni Annika Hvithamar.
Przedstawiciel duńskich protestantów w Światowej Radzie Kościołów, Anders Gadegaard, jest zaskoczony decyzją prawosławnych. – Zawsze mieliśmy dobre stosunki z Cerkwią rosyjską – stwierdził i zapowiedział podjęcie rozmów, by uniknąć zerwania relacji z Moskwą. Decyzji prawosławnych nie można odmówić konsekwencji: w 2006 toku Patriarchat Moskwy i Wszechrusi zerwał wszelkie relacje z Kościołem Szwecji, po tym, jak państwowy kościół wprowadził u siebie możliwość błogosławienia par homoseksualnych.
Kościół Ewangelicko-Luterański Danii, zwany także Kościołem Danii lub Duńskim Kościołem Narodowym, jest kościołem państwowym w Danii. Należy do niego ok. 80 proc. mieszkańców kraju.
Stefan Sękowski