Parafia w Ochotnicy Dolnej zrobiła rzecz wielką. I to dwa razy. W trzy lata postawiła niemal na nowo swoją drewnianą świątynię. Odbudowała też wspólnotę.
Probostwo w Ochotnicy jesienią 2008 roku objął ks. Paweł Legutko. – Dość szybko okazało się, że mamy problem w postaci przeciekającego dachu na kościele. Blacha miała swój wiek, była chyba z 1912 roku. Sto lat się starzała, to zaczęła puszczać. Trzeba było ratować kościół – mówi Wojciech Chlipała, sołtys Ochotnicy Dolnej. Kiedy proboszcz zaczął informować o konieczności wymiany poszycia dachowego, ludzie – a parafia liczy sobie niewiele, bo niespełna 3 tys. wiernych – w dwa tygodnie zebrali 150 tys. złotych. – Dzięki wójtowi Kazimierzowi Konopce i Urzędowi Gminy aplikowaliśmy o dotację, którą otrzymaliśmy w wysokości 492 tys. – mówi proboszcz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Grzegorz Brożek