Biskup Regmunt podczas uroczystości ku czci patrona Zielonej Góry św. Urbana I, papieża, zachęcał do mądrej zabawy. I tej na Winobraniu nie brakuje.
Jest tradycyjny korowód, kolorowe stragany, imprezy kulturalne i wiele innych. Niestety, jak co roku nie brak jednak łyżki dziegciu. I wcale nie chodzi o to, że po raz kolejny winobraniowym winem jest trunek spoza naszego kraju, a nie z Zielonej Góry. Niestety, nie brakuje także antyprzykładów zabawy, bo jak inaczej nazwać pijanego ojca przy stojących obok dzieciach. I może to już brzmi jak banał: alkohol oczywiście jest dla ludzi, ale z mądrą głową.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Król