Ciastko kontra ciastko

Społeczeństwo. Jesteśmy w sandomierskiej cukierni i prosimy o trzy kremówki, których cała blaszka stoi za szybą. Ekspedientka zaś rozkłada ręce, mówiąc, że są tylko napoleonki.

Andrzej Capiga, Marta Woynarowska

|

30.08.2012 00:00 Gość Sandomierski 35/2012

dodane 30.08.2012 00:00
1

Dla każdego mieszkańca dawnej Galicji jest oczywiste, że napoleonka to dwa kawałki ciasta francuskiego przełożone bladoróżowym kremem bezowym, sporządzonym na bazie z białek. Kongresowiak zaś jest przekonany, że to ciasto z kremem budyniowym lub śmietankowym. I kto ma rację? Każdy myśli, że on. Choć w pewien sposób spór ten rozstrzygnął Jan Paweł II, kiedy w czasie pamiętnej wizyty w Wadowicach mówił o swych przygodach z tamtejszymi kremówkami. I tak cała Polska i świat dowiedziały się, że to ciastko z kremem budyniowym. Czyli Galicja górą! Od kilkunastu lat, na fali powrotów do dawnych tradycji, można obserwować odradzanie się resentymentów z czasów zaborów. Zjawisko to widoczne jest zwłaszcza w byłym Królestwie Galicji i Lodomerii, jak górnolotnie cesarstwo austriackie nazwało zagrabione ziemie polskie. Coraz więcej restauracji nosi miano „Galicyjska”, serwowane przez nie dania również są „tradycyjnie” galicyjskie. Ba, w niektórych lokalach pojawiają się portrety najjaśniejszego pana Franciszka Józefa. Nie brakuje również happeningów nawiązujących do wydarzeń z okresu C.K. Monarchii. Czy owe resentymenty mają jeszcze jakąś podbudowę, czy widać jeszcze różnice w podejściu do życia, cechach charakteru między mieszkańcami zaborów rosyjskiego i austriackiego, pod którymi znajdowały się tereny naszej diecezji?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Capiga, Marta Woynarowska