Gra o Instytut

IPN bez siedziby skazany jest na likwidację. Dlatego decyzje w tej sprawie mają tak wielkie znaczenie.

Informacja, że Ruch sprzedał siedzibę IPN prywatnej firmie, której plany w odniesieniu do tego obiektu nie są znane, oznacza, że zagrożona jest egzystencja jedynej w kraju instytucji odpowiedzialnej za rozliczenie się z nazistowską oraz komunistyczną przeszłością, prowadzenie prac badawczych, edukację historyczną, ściganie zbrodniarzy oraz przeprowadzanie lustracji. Historia powstania i działalności IPN jest ważnym przyczynkiem do poznania meandrów polityki III Rzeczypospolitej i oceny tego, kto rzeczywiście próbował zerwać z PRL, a kto – z różnych powodów – nie chciał rozliczenia z latami dyktatury komunistycznej. Na to nakładał się bezwład i brak zdecydowanej woli politycznej, tak charakterystyczny dla kolejnych ekip rządzących, które, różniąc się od siebie, w jednym były podobne, nie potrafiły wyciągać wniosków i przewidywać wydarzeń, choć ich nieuchronność była oczywista. Wszystkie kolejne rządy mają na sumieniu to, że IPN nie miał zabezpieczonego prawa do własnej siedziby. Najbardziej jednak obecna ekipa, rządząca od 5 lat, kiedy sprawy wokół budynku przy ul. Towarowej nabrały nowej dynamiki.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Grajewski