Dobrze wiem, że wołanie dzwonów nie zagłuszy ziejącej z każdego kąta naszego społecznego życia niechęci do dziecka.
Rozdzwoniły się któregoś wieczoru dzwony naszego kościoła. To podpatrzony w Szwajcarii zwyczaj, by tak witać nowo narodzone dziecko. Bo niby czemu dzwonić tylko zmarłym? Oprócz dzwonów żałoby powinny być także dzwony radości. Tego roku dzwoniliśmy 11 razy. Ale tylko pięcioro dzieci przyszło na świat jako tubylcy. Reszta to warszawiacy, wrocławianie, Włosi i poddani Jej Królewskiej Mości Elżbiety II. Tego samego dnia wyczytałem, że władze naszego województwa zamierzają ogłosić Opolszczyznę SSD, czyli Specjalną Strefą Demograficzną.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Horak