Stoi widoczna z daleka, mając za tło strzelistą, ceglaną sylwetkę parafialnego kościoła.
Jest o prawie dwa wieki starsza od świątyni. Obecnie „zawadza” nieco kierowcom, rozlokowała się bowiem na rozwidleniu dróg. Gościeradowska kapliczka z pokaźnych rozmiarów figurą św. Jana Nepomucena ufundowana została, jak podaje tradycja, przez nietuzinkową, wielce zasłużoną osobistość – biskupa kujawskiego, przyszłego arcybiskupa gnieźnieńskiego i prymasa Polski Krzysztofa Antoniego Szembeka. Słabo czytelna inskrypcja przytacza napis wyryty na praskim pomniku świętego wystawionym przez Matthiasa von Wunschwitza w roku 1683 i w dosłownym przekładzie brzmi: „Świętemu Janowi Nepomucenowi w roku 1386 z tego mostu zrzuconemu wzniósł Matthias L. baron Wunschwitz w roku 1683”. Na dole zaś podaje datę powstania gościeradowskiej statuy, czyli rok 1728. Dla wyjaśnienia należy dodać, iż polski rzemieślnik zmienił datę na 1386, podczas, gdy w pierwowzorze jest 1383. Niemniej obie są błędne. Ze źródeł dotyczących historii miejscowości wiadomo, że wśród licznych i często zmieniających się właścicieli gościeradowskich dóbr byli m.in. Szembekowie. W roku 1699 należały do Konstancji z Pruszyna i Krzysztofa Żurawskich oraz Aleksandry Żurawskiej i Józefa Szembeka, od których nabył je Romuald Wybranowski z żoną Salomeą ze Słupowa Szembekówną. Może w czasie odwiedzin krewnych pobożny i wielce życzliwy ludziom ówczesny bp Krzysztof A. Szembek zdecydował się na ufundowanie kapliczki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marta Woynarowska