Im dalej na wschód, tym piękniej. Tak było zawsze. W ostatnich latach można jeszcze dodać – coraz nowocześniej. Polska wschodnia stara się dogonić resztę kraju.
Polska B. To niezbyt fortunne określenie przylgnęło do wschodniej części naszego kraju. Niefortunne, bo naznaczające wschodnie regiony, kojarzone z czymś gorszym, zacofanym i pozbawionym wartości. Tymczasem każdy, kto choć raz posmakował uroków krajoznawczych i kulturowych Lubelszczyzny, Podkarpacia czy Warmii i Mazur – rozumie, jak krzywdzące jest zepchnięcie tych regionów do drugiej kategorii. Jednocześnie przez lata regiony wschodniej Polski były niedoinwestowane. To m.in. wynik tamtejszej struktury zatrudnienia i ograniczonych możliwości przemysłowych, a także braku odpowiedniej infrastruktury, w tym drogowej. A brak inwestycji, które mogłyby zmienić ten stan, pogłębiał przepaść między wschodnimi i zachodnimi regionami. W takim kontekście należy oceniać wartość Funduszy Europejskich realizowanych w ramach Programu Rozwój Polski Wschodniej. Na jego realizację ze środków unijnych przeznaczono prawie 10 mld zł. Program obejmuje takie obszary jak innowacje i przedsiębiorczość, drogi, uczelnie i turystyka. Dotąd udało się podpisać umowy na realizację projektów, których wartość dofinansowania wynosi już 6,5 mld zł. To potężny zastrzyk finansowy, obok środków pochodzących z regionalnych programów, wdrażanych przez samorządy województw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina