Jezus nie był Mesjaszem, który pragnął posiąść tron doczesny. - zauważył papież. - Nie szukał porozumień, aby zdobyć Jerozolimę. Co więcej, do Miasta chciał przybyć, aby podzielić los proroków: dać swoje życie dla Boga i dla ludu.
W rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański papież wezwał do odkrywania na nowo piękna Eucharystii i korzystania z niej. Przypomniał, że w czytanych dzisiaj fragmencie Ewangelii św. Jana Jezus wyjaśnia znaczenie cudu rozmnożenia chleba i podkreśla, że On sam jest Chlebem danym na zbawienie świata.
"Słuchając tej mowy lud zrozumiał, że Jezus nie był Mesjaszem, który pragnął posiąść tron doczesny. - zauważył papież. - Nie szukał porozumień, aby zdobyć Jerozolimę. Co więcej, do Miasta chciał przybyć, aby podzielić los proroków: dać swoje życie dla Boga i dla ludu. Owe chleby, łamane dla tysięcy ludzi, nie miały spowodować marszu triumfalnego, ale zapowiadać ofiarę Krzyża, na którym Jezus stał się Chlebem łamanym za wielu, ciałem i krwią ofiarowaną na przebłaganie dla życia świata. Tak więc Jezus wygłosił tę mowę, aby pozbawić tłumy złudzeń a zwłaszcza aby spowodować w swoich uczniach podjęcie decyzji. Wielu z nich bowiem od tej pory już za Nim nie poszło."
Pełny tekst katechezy znajdziesz TUTAJ
Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański i udzieleniu zebranym błogosławieństwa apostolskiego Ojciec Święty pozdrowił ich kolejno po francusku, angielsku, niemiecku, hiszpańsku i polsku oraz życzył wszystkim dobrej niedzieli.
W słowie skierowanym do Polaków Ojciec Święty z uznaniem wyraził się o podpisanym 17 sierpnia br. przez patriarchę moskiewskiego i całej Rusi Cyryla i abp. Józefa Michalika Wspólnego Przesłania do Narodów Polski i Rosji o pojednaniu.
Patriarcha i wierni Kościoła prawosławnego uczestniczą dzisiaj na Świętej Górze Grabarce w obchodach święta Przemienia Pańskiego. To ostatni punkt wizyty zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Polsce.