Minęło 20 lat. Nie ma dwóch identycznych pożarów, ale ten przerósł wszystkie nasze wyobrażenia – mówią strażacy z Kuźni Raciborskiej. Nie przypadkiem nazwany został pożarem stulecia.
Był koniec upalnego lata, 26 sierpnia 1992 roku. Dodatkowo niezwykle suchego – nie padało od maja. Wszystko wydarzyło się niedługo po południu. W okolicach Solarni spod kół pociągu poszły iskry. Ogień pojawił się na całej długości hamowania, a potem przeskoczył drogę i szerokim pasem poszedł dalej. Następnego dnia rano paliło się już 5 i pół tysiąca hektarów. Jak później ustalono, front ognia przesuwał się z prędkością prawie 4 km/h. W końcu z pomocą strażakom przyszedł deszcz. Po 26 dniach akcji gaśniczej podsumowano: zniknęło ponad 9 tysięcy hektarów lasu, prawie połowa z nich należała do Nadleśnictwa Rudy Raciborskie, reszta do Nadleśnictw Kędzierzyn- -Koźle i Rudziniec.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Mira Fiutak