– Dotychczasowe ekspozycje poświęcone Edycie Stein, miały charakter dokumentalny. Tym razem będzie inaczej – mówi Juliusz Woźny z Ośrodka „Pamięć i Przyszłość”.
Jeszcze do końca tego miesiąca przy pomniku Fredry na wrocławskim rynku można natknąć się na opowieść o niezwykłej świętej. Wystawę „Edyta Stein. Portret własny” przygotowali wspólnie wrocławski Ośrodek „Pamięć i Przyszłość” oraz Towarzystwo im. Edyty Stein przy współpracy z Muzeum Miejskiego Miasta Wrocławia. Wernisaż odbył się w ubiegły czwartek, 9 sierpnia. Termin nawiązywał do 70. rocznicy śmierci Edyty Stein, Żydówki, świętej Kościoła katolickiego. Do obejrzenia jest sporo materiału ikonograficznego, po raz pierwszy we Wrocławiu wzbogaconego cytatami z autobiografii, listów oraz dzieł Edyty Stein. Autorami ekspozycji są Danuta Mrozowska, Halina Okólska i Michał Bieganowski. Wystawa odbywa się pod patronatem metropolity wrocławskiego abp. Mariana Gołębiewskiego oraz Rafała Dutkiewicza, prezydenta Wrocławia. Edyta Stein urodziła się w 1891 r. w żydowskiej, niemieckiej rodzinie. Studiowała na Wydziale Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Na uniwersytecie w Getyndze obroniła doktorat z filozofii. W 1922 r. w kościele w Bergzabern przyjęła chrzest katolicki, a w 1934 r. złożyła śluby zakonne w Karmelu w Kolonii, przyjmując imię Teresa Benedykta od Krzyża. W 1942 r. aresztowana przez gestapo została wywieziona do Auschwitz, gdzie 9 sierpnia 1942 r., wraz z siostrą Różą Stein, zginęła w komorze gazowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Roman Tomczak