Połowiczny sukces polskiej wyprawy na K2

Drugi atak na szczyt K2 w wykonaniu Marcina Kaczkana nie powiódł się. Nie było obozu III na swoim miejscu. Zwiało namiot i jego wyposażenie i kombinezon puchowy. Marcin musiał zawrócić do obozu II gdzie spędza noc - poinformowali himalaiści. 31 lipca szczyt najtrudniejszej góry świata zdobył tyszanin Adam Bielecki.

Pierwszy atak szczytowy Marcin Kaczkan rozpoczął razem z Adamem Bieleckim 29 lipca. Jak informował wówczas Artur Hajzer, dzień później, 30 lipca, himalaiści dotarli już do obozu III na wysokości 7400 m. - Po kilkugodzinnym odpoczynku - ok. godz. 22.00 postanowili przypuścić ostateczny szturm i wyszli na lekko w kierunku wierzchołka z zamiarem pominięcia w marszu obozu IV. 31 lipca ok. 5.00 rano na wys. 8000 m Marcin Kaczkan zawrócił do obozu III. O 10.30 Adam Bielecki stanął na wierzchołku a o 13.30 był już z powrotem w obozie III i razem z Marcinem kontynuował zejście - dodał Artur Hajzer.

Po kilku dniach regeneracji Marcin Kaczkan podjął drugą próbę zdobycia K2. 4 sierpnia opuścił bazę i ruszył w stronę wierzchołka z zamiarem przeprowadzenia ataku szczytowego między 7 a 8 sierpnia. Partnerem Polaka był Litwin Ernestas Marksaitis. Natomiast Adam Bielecki, jak poinformował, oczekiwał w bazie, by zabezpieczać tyły. Niestety próba nie powiodła się.

K2 to drugi co do wysokości szczyt świata. Przez wielu uznawany jest też za najtrudniejszą do zdobycia górę, głównie ze względu na spore trudności wspinaczkowe występujące na wysokości ponad 8000 m. Polska wyprawa miała na celu rozpoznanie terenu przed planowaną na przełom 2012/2013 roku wyprawą zimową. K2 jest jednym z ostatnich niezdobytych dotąd zimą ośmiotysięczników. W marcu tego roku Adam Bielecki i Janusz Gołąb jako pierwsi w historii wspinacze zdobyli zimą wierzchołek Gasherbruma II.

« 1 »

www.off.sport.pl/wt