Deportowany za kazanie

Pochodzący z Rwandy, 40 letni ksiądz Viateur Banyangandora, pracujący w parafii Lundazi we wschodniej części Zambii został usunięty z kraju po tym jak, w niedzielę 29 lipca w kazaniu głoszonym w wiejskim kościele w Lundazi Boma poruszył problem ubóstwa - donosi serwis zambianwatchdog.com.

Według relacji parafian kapłan mówił o przepaści istniejącej pomiędzy bogatymi i biednymi, podkreślając że bogaci stają się coraz bogatsi a biedni biedniejsi. W kazaniu miał pytać m.in. dlaczego obecnie rządzący Front Patriotyczny (partia powstała w 2001 r.) nie zapewnia skupu bawełny z Lundazi, co jest przyczyną strat i ubóstwa mieszkańców tych wiejskich terenów.

Dzień później, ok. godziny 18 tej, ksiądz został zabrany przez policję. „Aresztowano go bez jedzenia, bez poinformowania władz kościelnych. Tak sobie go zwinęli. Do tej pory nie wiadomo jakie są oskarżenia poza enigmatycznym paragrafem o podburzaniu ludzi” mówi misjonarz pracujący w sąsiedniej parafii.

Minister spraw wewnętrznych Zambii,  Edgar Lungu potwierdził deportację księdza, ale bez ujawniania szczegółów – informuje serwis zambianwatchdog.com. Poinformowano jedynie że ksiądz został usunięty za  pogwałcenie zambijskiego prawa. „Zachowania o. Banyangandor zostało ocenione jako niebezpieczne dla pokoju i zachowania porządku w Zambii” twierdzi Lungu.

W ocenie oficera biura porządkowego obecnego na mszy 29 lipca, ks. Viateur Banyangandora, który zachęcał w 2011 do głosowania na Front Patriotyczny, obecnie odwrócił się od popierania partii.

Po przesłuchaniu przez komisarza dystryktu Lundazi, ks. Banyangandora został przewieziony do Lusaki skąd został deportowany do Rwandy. Nie podano powodu jego wydalenia, informuje zambianwatchdog.com. Ksiądz Viateur Banyangandora pracował w Zambii od 2006 r.

« 1 »

kab