Biskupi upomnieli się o polski hymn i flagę. A co na to prezydent, rząd, posłowie?
31.07.2012 14:32 GOSC.PL
W ogólnej euforii związanej z Euro mało kto zwracał uwagę na ten „drobny szczegół”. Dwa wielkie browary wykorzystały czas patriotycznych uniesień związanych z mistrzostwami do promocji własnych marek. Jeden browar użył flagi, drugi hymnu narodowego. Co ciekawe, oficjalny tytuł sponsora Euro miał… trzeci browar. Mieliśmy zatem do czynienia z ominięciem sponsorskiego kodeksu przy użyciu patriotycznych symboli.
Czy to kogoś oburzyło? Wręcz przeciwnie. Można było przeczytać i usłyszeć wiele ciepłych słów pod adresem producentów alkoholu, którzy tak pięknie uświetnili narodowe święto, rozdając flagi i ucząc Polaków „Mazurka Dąbrowskiego”. Zupełnie, jakby robiły to bezinteresownie, w patriotycznym czynie społecznym. Balkony i okna przystrojone narodowymi barwami, samochody powiewające chorągiewkami, wszystko to miało jakoby podnosić poczucie narodowej dumy – dzięki sponsorom, nieomal mecenasom naszego narodowego sportu. A że na flagach obok orła widniało logo browaru? Albo że w spotach reklamowych hasło „po hymnie” wygłaszał barman napełniający kufle? To przecież nieodłączny element obyczajowości czasów konsumenckich.
I trzeba było dopiero listu pasterskiego Episkopatu Polski na sierpień, by usłyszeć te mocne słowa: „Szczególnie niepokojący jest fakt, że do promocji piwa wykorzystuje się symbole narodowe, takie jak polska flaga i hymn. Łączenie najważniejszych dla Polaków wartości z alkoholem jest niedopuszczalne”. Takie jest zdanie biskupów. A co na to organy państwa powołane do ochrony narodowych symboli?
Organy milczą. Widać nie czytają konstytucji, nie znają ustaw. Jest tam nie tylko zapisane, że nie można nazywać produktów samym terminem „Polska” lub „Rzeczpospolita Polska”. Nie wolno również dla celów handlowych, komercyjnych wykorzystywać godła, hymnu i barw narodowych, bo prawną ochronę naszym narodowym insygniom daje konstytucja (artykuł 28.) oraz Ustawa o godle, barwie i hymnie RP. Przypadek tej reklamy piwa jest zatem ewidentnym złamaniem prawa. Nie mówiąc o dobrych obyczajach, kulturze i szacunku dla tradycji.
List biskupów został napisany pod koniec czerwca. Teraz mamy sierpień i kolejne sportowe święto: Igrzyska Olimpijskie. O czym przypomina nam przystrojony w narodowe barwy… ten sam browar.
Piotr Legutko