Proponowane przez MON zmiany struktury dowódczej, w tym zintegrowanie dowództw rodzajów sił zbrojnych w jedno dowództwo generalne, to dobry kierunek - oceniają publicyści specjalizujący się w tematyce obronnej: Andrzej Kiński i Wojciech Łuczak.
"Moim zdaniem to dobry pomysł, tym bardziej, że rola Sztabu Generalnego - szczególnie po reformach wprowadzonych przez ministra Bogdana Klicha - w wielu kwestiach była zbyt duża" - powiedział PAP redaktor naczelny miesięcznika "Nowa Technika Wojskowa" Andrzej Kiński.
Dodał, że "w większości nowoczesnych krajów, jeżeli istnieje taka struktura jak sztab generalny, to ma przede wszystkim kompetencje planistyczne".
Kiński zwrócił uwagę, że tendencję do tworzenia dowództw połączonych widać w wielu państwach NATO. "Cała akcja jest o wiele lat spóźniona, głosy o potrzebie tego typu reformy były formułowane od chwili wejścia Polski do NATO; szkoda, że tej unifikacji nie przeprowadzono w pierwszych latach naszego członkostwa" - ocenił.
Również zdaniem wydawcy miesięcznika "Raport" Wojciecha Łuczaka "proponowana reforma to pierwszy krok we właściwym kierunku, bo gołym okiem widać, że wiele rzeczy w wojsku wymaga usprawnienia". Łuczak zaznaczył, że zmniejszenie i spłaszczenie struktury dowódczej jest właściwym posunięciem wobec liczebnej redukcji armii.
"O tym, że struktury dowodzenia wymagają reformy, świadczy choćby fakt, że gdy wojsko otrzymało polecenia osłony powietrznej Euro 2012, odpowiadały za to dwa dowództwa - operacyjne i sił powietrznych. Nie było jasne, kto - w razie zagrożenia - miałby podjąć decyzje o otwarciu ognia do niosącego zagrożenie statku powietrznego" - powiedział Łuczak.
Dodał, że także analizą wniosków z misji bojowych w Iraku i Afganistanie zajmują się Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy oraz odpowiednia komórka w Dowództwie Operacyjnym w Warszawie.
"Projekt został przygotowany przy współudziale BBN. Warto przypomnieć, że na jego czele stoi jeden z najwybitniejszych teoretyków reorganizacji i prakseologii sił zbrojnych, były generał Stanisław Koziej, który udowodnił, że celem jego działań jest poprawa skuteczności zarządzania" - zaznaczył Łuczak.
W piątek szef MON Tomasz Siemoniak przesłał do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych projekt nowelizacji ustawy o urzędzie ministra obrony. Projekt zakłada uproszczenie struktury kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi przez redukcje liczby dowództw, głównym zadaniem Sztabu Generalnego miałoby się stać strategiczne planowanie.